Sobota26.04.2025
0°C

Drugie podejście do projektu obwodnicy Pisza. O kontrakt walczy dziewięć firm

Za pierwszym podejściem nie wyszło, być może uda się teraz. W drugim przetargu na przygotowanie dokumentacji projektowej Pisza o kontrakt walczy aż dziewięć firm. Najniższą ofertę o wartości 1 mln 884 tys. zł złożyło polsko-włoskie konsorcjum firm S.T.I. Polska z Warszawy i S.Te.P z Werony, a najwyższą, opiewająca na kwotę 2 mln 638 tys. zł firma IVIA z Katowic. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarezerwowała na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego z elementami koncepcji programowej oraz materiałów do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy obwodnicy Pisza w ciągu dróg krajowych nr 58 i 63 kwotę 2 mln zł. Przy analizie ofert komisja przetargowa oprócz ceny zwróci uwagę na kwalifikacje oraz doświadczenie firm. GDDKiA planuje podpisać umowę z wykonawcą w drugim kwartale 2021 r. Usługa ma zostać zrealizowana w terminie 40 miesięcy. Natomiast sama budowa ok. 3,6 km obwodnicy miasta planowana jest na lata 2025-2028.

– Obwodnica Pisza będzie jednojezdniową drogą o długości około 3,6 km. Trasa ma przebiegać w większości nowym śladem od północno-zachodniej poprzez południową do wschodniej części miasta jako droga klasy GP (główna ruchu przyspieszonego). Jej nośność wynosić będzie 11,5 tony na oś. Wybudowane zostaną również drogi dojazdowe obsługujące teren przyległy do obwodnicy, chodniki, ścieżki rowerowe, system odwodnienia, obiekty inżynierskie, skrzyżowania. Przebudowy doczekają się kolidujące z inwestycją drogi publiczne oraz infrastruktura techniczna. Poza tym powstaną urządzenia ochrony środowiska i bezpieczeństwa ruchu drogowego – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W sumie program „Budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030” obejmuje pięć zadań. Oprócz obwodnicy Pisza mają powstać obwodnice Smolajn, Gąsek, Szczytna oraz Olsztyna i Dywit.

Poprzednie postępowanie, które odbyło się w październiku 2020 r. unieważniono, gdyż złożone oferty zawierały błędy lub braki, albo były za drogie.

– Lepiej późno niż wcale. Trzymam kciuki za powodzenie przetargu. Trzeba jak najszybciej wyłonić wykonawcę dokumentacji projektowej, bo i tak inwestycja jest bardzo opóźniona w czasie. W trakcie mojej pierwszej kadencji, w roku 2006 mieliśmy gotową całą dokumentację. Wydane były wszelkie niezbędne decyzje, łącznie z uzyskanym z pozwoleniem na rozpoczęcie budowy. Moim następcom pozostało tylko dopilnować dalszej realizacji inwestycji, która odciążyłaby układ komunikacyjny miasta oraz dała zatrudnienia wielu ludziom. Niestety, wysiłek oraz ogromne zaangażowanie wielu osób i instytucji poszło na marne. Straconego czasu i nie małych kosztów, nie zwróci nikt – mówi Andrzej Szymborski, Burmistrz Pisza.

Wróć