Wrak niemieckiego samolotu odnaleziony w sercu Puszczy Piskiej
W zamierzchłych czasach popularne na Mazurach były podania o zatopionych w jeziorach zamkach krzyżackich i skarbach. Niekiedy tego typu podania ludowe zawierały w sobie ziarno prawdy, bowiem czasami rybacy tracili sieci zaczepiając nimi o nieznane podwodne przeszkody. Takie zdarzenia były pretekstem do snucia fantastycznych opowieści o tym, co, lub kto znajduje się w jeziornej toni. Dziś oczywiście wiemy, że nie były to krzyżackie zamki, lecz najczęściej pozostałości po pruskich grodziskach, budowanych ze względów obronnych nad brzegami jezior lub na wyspach. Po II wojnie światowej częstsze niż legendy o zatopionych zamkach były przekazywane z ust do ust opowieści o spoczywających w mazurskich jeziorach i stawach wrakach niemieckich czołgów i samolotów. Na jedną z takich historii natknął się kilka lat temu wolontariusz współpracujący z Muzeum Ziemi Piskiej i w tym miejscu rozpoczyna się opowieść o sensacyjnym odkryciu w Puszczy Piskiej.
Informacja o niemieckim samolocie, który rozbił się w lesie nieopodal Pisza początkowo traktowana była z pewną rezerwą. Dopiero po wizji lokalnej przeprowadzonej przez pracowników Muzeum i wolontariuszy okazało się, że informacja przekazana przez starszego mieszkańca Pisza może być prawdziwa. We wskazanym fragmencie lasu odnaleziono miejsce upadku, a po przeprowadzeniu wstępnych poszukiwań również fragmenty samolotu. Obecnie prowadzone są w tym miejscu badania archeologiczne nadzorowane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, w których czynny udział biorą pracownicy Muzeum, wolontariusze oraz pracownicy Nadleśnictwa Pisz.
Na powierzchnię wydobyto już liczne szczątki samolotu, na podstawie których dokonano wstępnej identyfikacji maszyny, jako jednoosobowego myśliwca Focke-Wulf Fw 190. Myśliwiec produkowany był w latach 1941 – 1945, a fabryki w sumie opuściło ponad 20 tys. egzemplarzy tego samolotu. Przez znawców techniki wojskowej uznawany jest za najlepszy niemiecki myśliwiec z czasów II wojny światowej i jeden z najlepszych w owym czasie na świecie. Z wojny ocalały jedynie 22 egzemplarze myśliwca Focke-Wulf Fw 190, a zatem odkryte w Puszczy Piskiej szczątki mają bardzo dużą wartość historyczną.
Na odpowiedź czeka jednak wciąż bardzo dużo pytań, które pojawiają się w kontekście odnalezionego wraku. Piscy muzealnicy liczą na to, że po wydobyciu wszystkich elementów uda się ustalić m. in. numer seryjny maszyny, a co za tym idzie może również jednostkę, w której służyła oraz nazwisko pilota. Nieznane są również okoliczności i data upadku samolotu. W tej sferze można snuć wyłącznie domysły, i dopiero gruntowna analiza elementów wraku może dać odpowiedź na pytanie, czy było to zestrzelenie, czy wypadek? Zapewne wkrótce poznamy odpowiedzi na niektóre z nasuwających się pytań, choć trzeba się liczyć z tym, że odpowiedź na część z nich już na zawsze pozostanie w ziemi.
Kwiecień 2025
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | |
7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 |