30 stycznia 2015 roku odbyła się V sesja Rady Miejskiej w Piszu. Na sesji miały zostać podjęte m. in. kluczowe uchwały dotyczące Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Pisz, budżetu Gminy na rok 2015 oraz rozwiązania Straży Miejskiej w Piszu.

Na początku obrad Burmistrz Pisza Andrzej Szymborski odniósł się do listu otwartego wystosowanego przez działaczy lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. W swoim wystąpieniu Burmistrz zwrócił uwagę na szereg niedopowiedzeń i kłamstw zawartych w tekście listu, dementując jednocześnie pogłoski o grupowych zwolnieniach w Urzędzie Miejskim w Piszu. Ponowił również apel o zrozumienie dla wprowadzanego planu oszczędnościowego i zaprosił sygnatariuszy listu  do współpracy na rzecz poprawy sytuacji finansowej Gminy Pisz.

W toku obrad podjęto uchwały dotyczące Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Pisz na lata 2015 – 2029 i budżetu Gminy Pisz na rok 2015. Jest to budżet oszczędnościowy. Sytuacja Gminy jest dramatyczna. Jak wszyscy wiemy Pisz jest najbardziej zadłużoną Gminą w województwie warmińsko-mazurskim i jedną z 4 najbardziej zadłużonych w Polsce. Po przeanalizowaniu wszystkich wariantów wyjścia z tej sytuacji, przy jednoczesnym braku możliwości zaciągnięcia kolejnych kredytów, wyemitowania obligacji czy też wzięcia pożyczek od spółek gminnych, Burmistrz Pisza Andrzej Szymborski dokonał niezbędnych oszczędności, które uchronią Pisz przed grożącym bankructwem. Budżet przygotowany przez Jana Alickiego był przeszacowany i  zakładał wskaźniki niemożliwe do uzyskania m. in. w zakresie dochodów Gminy ze sprzedaży majątku. Zakładanych dochodów ze sprzedaży nie udało się nigdy wcześniej uzyskać nawet w 20 %.  12 mln zł  należy znaleźć, aby Gmina mogła w miarę normalnie działać. Niestety obecnie nie ma możliwości wycofania się z jakichkolwiek inwestycji, ponieważ praktycznie ich nie ma, gdyż realizowane są jedynie projekty rozpoczęte w roku ubiegłym. Są to budowa skateparku, która pochłonie ponad 480 tys. zł więcej niż zakładano ze względu na potrzebę wymiany gruntu, oraz budowa ulic Kowieńskiej i Żurawiej. Dodatkowo na Gminie ciążą zobowiązania wynikające m. in. z członkostwa w Zakładzie Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie, które na dzień dzisiejszy przekraczają kwotę 1,7 mln złotych i nigdy do tej pory nie znalazły się w budżecie, pomimo, że Gmina jest udziałowcem Zakładu od kilku lat. Obecna sytuacja finansowa jest bardzo ciężka i wymaga zaangażowania nie tylko władz Gminy, ale także dyrektorów i kierowników jednostek podległych. Mając to wszystko na uwadze, projekt budżetu został zmniejszony o prawie 5,5 mln złotych. Oszczędności dotyczą działalności wszystkich jednostek podległych, jak również samego Urzędu Miejskiego. Oszczędności w jednostkach sięgają średnio 20%. Jest to niezbędne minimum jeżeli mamy mówić o jakimkolwiek funkcjonowaniu Gminy. W przypadku Urzędu Miejskiego nastąpi reorganizacja i zmniejszenie zatrudnienia. Obecny stan kadrowy przekracza możliwości finansowe Urzędu, a także jego rzeczywiste potrzeby. Wydatki na administrację w Piszu są jednymi z najwyższych w Polsce i żeby mówić o zażegnaniu kryzysu potrzebna jest zmiana również w tym zakresie.

Zmieniono również składy Komisji Budżetu, Finansów, Rozwoju Gospodarczego, Budownictwa i Zagospodarowania Przestrzennego Rady Miejskiej w Piszu oraz Komisji Oświaty, Ochrony Zdrowia, Sportu i Turystki Rady Miejskiej w Piszu. Przewodniczący Rady Miejskiej Lech Borak nie będzie członkiem obu komisji, a jego miejsce zajął w przypadku drugiej z tych komisji Władysław Niesiobędzki.

Radni nie podjęli uchwały w sprawie rozwiązania Straży Miejskiej w Piszu. 11 radnych głosowało przeciwko rozwiązaniu Straży, 7 było za, a jedna osoba wstrzymała się. Obradom Rady przysłuchiwali się licznie zgromadzeni mieszkańcy Pisza, którzy wielokrotnie zabierali głos podczas dyskusji dotyczącej sensu istnienia Straży Miejskiej w Piszu. Również Burmistrz Pisza Andrzej Szymborski odnosił się do głosów padających w dyskusji wyjaśniając, że Straż Miejska jest luksusem, na który w obecnej sytuacji finansowej nie stać Gminy Pisz. Burmistrz zapewnił również, że niektórzy pracownicy Straży będą mogli znaleźć zatrudnienie przy monitoringu miejskim, którego system będzie niedługo rozbudowywany.

Podjęcie uchwały w sprawie rozwiązania Straży Miejskiej miało przynieść Gminie Pisz 700 000 zł oszczędności rocznie. Nieuchwalenie jej, zmusza Gminę Pisz do dalszego poszukiwania niezbędnych oszczędności.